Sexyyennifer był potęgą, a jednak nie miało znaczenia, co czułam, bo byłam pewna, że wypełni moją cipkę do granic możliwości i w mgnieniu oka znajdę orgazm. Kiedy zaczął pompować we mnie głębiej, krzyczałam we frustracji na jego nadmierne nagromadzenie. Łzy wypełniły moje oczy, kiedy starałam się powstrzymać moją wilgoć i pchać się na jego masywnego kutasa. Wtedy poczułam jego rwące ruchy i chciałam pozwolić mu napełnić moją cipkę i zranić mnie. "Kumam, sir!" Krzyczałem, policzki mi się rumieniły, a jedyną rzeczą, która dawała mi satysfakcję w tej chwili, była agonia, w której czułem skurcze cipki. Uciszył mnie jednak, bo delikatnie pocałował w czoło, a potem w policzki, a potem delikatnie pieścił tył głowy przed podniesieniem. "Zostań tam, aż wrócę, dobrze?" Zapytał, podrzucając szlafrok na bok, gdy zaczął się zbliżać do swojej kajuty. Wiedziałem, że jest poważny i z chęcią za nim podążał. Kiedy wróciliśmy do jego kabiny i usiadłem na jego łóżku, on strzelił do przodu i mocno uderzył mnie w tyłek, zanim przeniósł się do niego na pocałunek. Chętnie przyjęłam jego ofertę i owinęłam się wokół niego ramionami, wzięłam głęboki oddech i zerwałam z jękiem przyjemności. Miałam zamiar spłodzić się w jego ramionach i zapomnieć o wszystkich kłamstwach, które mi powiedział i zakochać się w nim do tego stopnia, że znów mogłabym się zatracić w jego ramionach. Wtedy coś mnie powstrzymało przed pójściem dalej. .