Misslion1 patrzyła już na mnie, trochę zbyt zdenerwowana, by przejmować się tym, co się dzieje z wielkimi, przerażającymi słowami na jej języku. "Cycki", szepnąłem z zapartym tchem. Misslion1 śmiała się. "Dziękuję bardzo. Czy to ci wystarczy? Zbyt długo jadłaś moją cipkę. "Tak, kocham dobry gust, kochanie", powiedziałam. "Tak, Misslion1 czekała na mnie. Jak dobry zwierzak. Zaraz przygotuję nowy posiłek na nasz trzeci. Ale powinniśmy zacząć powoli. Dając jej czas na relaks. "Misslion1 kiwnęła głową i bardzo szybko stanęła na nogi, przesuwając się do rogu pokoju. "Daj swojej kochance to, czego chce Misslion1. Nie denerwuj się za bardzo. I zawsze klękaj. Im dłużej czekasz, tym bardziej prawdopodobne, że Misslion1 znajdzie dla ciebie miły prezent. Misslion1 nie jest taka zła, kiedy chcesz, żeby dostała to do ust. Poza tym, wiesz jak dobrze się czuję w ustach? Pomyśl o tym i błagaj dalej. Zobacz, co ta mała dziewczynka zrobi dla ciebie, gdy zjedzą ci tyłek i pogłaszczą. "Więc zacząłem się czołgać, opierając głowę o ścianę, gdy Misslion1 usiadła za mną. Mój tyłek wciąż mnie bolał i palił, spuściłem się na jej kolana, naciskając tyłkiem policzki, gdy pracowałem z powrotem w kierunku drzwi. . .